Twoja osobista Moc i wpływ na wydarzenia Twego życia, życia innych i całej społeczności zależą między innymi od Twoich myśli i nastawienia do życia.
Współtworzymy swoje życie na wiele sposobów. Dzieje się to nie tylko poprzez nasze wybory czyli czyny ale i słowa których używamy, np. dam radę – czy nie dam rady czegoś zrobic na przykład:
- zdać egzamin,
- mieć własne mieszkanie, chociażby wynajęte;
- osiągnąć to, czy tamto)
a przecież rozmawiamy z bliskimi i znajomymi i wielokrotnie powtarzane słowa (nawet kłamstwo) staja się nie tyle „prawdą” co rzeczywistością. A NASZE MYŚLI? JAK SĄDZISZ?
Ja przekonałam się, że JEST Z NIMI TAK, JAK ZE SŁOWAMI. Wielokrotnie powtarzane myśli mają moc przyciągania TEGO, o czym człowiek myśli. O czym ja myślę do mnie, o czym Ty myślisz do Ciebie, itd.
Czy łatwo jest utrzymać w głowie pozytywne myśli mimo tego, co się dzieje dookoła i jakie doświadczenia życiowe stają się naszym, w tym i Twoim, udziałem?
Przyciągasz do życia to, na czym koncentrujesz swoją uwagę, energię czyli również myśli.
Czy dbasz o to by Twoje myśli były stale lub w większości pozytywne? Optymistyczne?
Proste pytanie: czy to o czym myślę teraz/ często/ w większości na dany temat (pomyśl o relacji, o zarobkach/ jakimś celu) – gdyby się WYDARZYŁO to czy uszczęśliwiłoby mnie to? Czy to jest to, czego pragnę?
- Niezdany egzamin czy zdany?
- Mieszkanie we własnym gniazdku czy u rodziców lub znajomych?
- Satysfakcjonująca relacja czy jej brak lub szarpanina?
Życiowe przykłady:
Czy myślisz, że znów wrócisz do domu gdzie są rodzice, chociażby jako 40 latek, i będziecie się kłócić czy masz prawo słuchać tej muzyki, którą lubisz we „własnym domu” czy raczej myślisz jak cudownie będzie znów ich spotkać po pracy i pomóc im w gospodarstwie domowym przy różnych pracach? I jak dobrze jest wspólne mieszkać, bo Ty im a Oni Tobie pomagają każdego dnia?
Czy myślisz jak to będzie gdy spotkasz się po pracy ze swoją partnerką/partnerem i będzie kontynuacja jakiejś kłótni o coś, bo przecież nie ustąpisz w danej sprawie, czy raczej rozmyślasz jak będzie cudownie się przeprosić za np. poranna sprzeczkę i pójść na kompromis, bo nie warto tracić ani godziny życia na negatywne uczucia i walkę? A może nie było kłótni i myślisz z radością o powrocie do bliskiej osoby, która Cię wspiera?
Czy myślisz sobie, jak ciężko będzie na tym egzaminie z prawa jazdy i z pewnością oblejesz, bo nikt za pierwszym (drugim, trzecim…) razem nie zdaje w 100% czy raczej widzisz siebie wiwatującego/wiwatującą po egzaminie z uczuciem radości, że znasz się na rzeczy, masz tez i szczęście i masz prawo jazdy praktycznie w garści?
Jakie myśli, stosownie do wydarzeń Twego życia dominują u Ciebie?
Każda Twoja myśl to energia, która zaprasza do życia to, co w tej myśli jest zawarte. To jest prawo przyciągania.
Codziennie wpływasz zatem na tworzenie wydarzeń swego życia czy robisz to świadomie czy nieświadomie.
Dlatego warto czuwać nad własnymi myślami a tym samym siłą kreacji poprzez myśl i słowa oraz nad podświadomymi wzorcami, zapisanymi w każdym z nas wskutek rozmaitych doświadczeń w ciągu całego życia. Te zapisy determinują nasze dalsze sukcesy lub ich przeciwieństwa.
Moim zdaniem warto równolegle czuwać nad tym, co się tworzy Dzisiaj (bo to będzie miało miejsce teraz i w przyszłości czyli JUTRO) ale równolegle warto zmieniać powstałe kiedyś (symbolicznie WCZORAJ) zapisy ukryte po dziś dzień w podświadomości, bo to ona przyciąga do nas takie czy inne zdarzenia, według dawnych doświadczeń czy to sukcesów czy porażek.
Czy znasz książki autorstwa Josepha Murphy’ego? O Potędze podświadomości? Gorąco polecam.
Zacznijmy od pozytywnych myśli i nastawienia
Niektórzy nie wiedza nawet jakie myśli przetaczają się przez ich głowy. Proces myślowy przebiega nieświadomie. To tak jakby jakaś siła sama decydowała co w tej głowie będzie, jaki film się będzie odgrywać i wyświetlać. Mamy tu już zatem nie tylko brzmienie słów, potok słów ale i wyobrażenia. Co by było gdyby.. co będzie gdy… a to już wizualizacja i jej potężna moc twórcza.
Dzięki wykrywaczom kłamstw można było dowieść wpływ myśli na ciało człowieka, na jego funkcjonowanie. Pod wpływem myśli zmienia się ciśnienie krwi, temperatura ciała, może wystąpić potliwość, następuje zmiana rytmu serca i oddechu, napięcie mięśniowe? Czy to mało?
Skoro zatem myśli wpływają na każdą komórkę ciała, a my możemy świadomie wpływać na nasze myśli to od razu widać, jak to jest ważne aby dbać o swoje myśli i nie sprowokować czegoś czego by się nie chciało ale sprawiać, by nasze ciało jak najdłużej było młode, sprawne, pełne życiodajnej energii.
Kiedy ktoś ma cięższy dzień, kłopoty, dochodzi do tego stres, nawał spraw oraz zmęczenie to bardzo łatwo o negatywne, NIESPRZYJAJĄCE myśli.
Negatywne myśli to myśli toksyczne. Wywołują szereg negatywnych skutków nawet na poziomie ciała – jak było wspomniane, potliwość, zmianę rytmu bicia serca, oddechu, potrafią zwiększyć zakwaszenie organizmu a to obniża odporność organizmu, zwiększa podatność na choroby, w tym nowotwory. Negatywne myśli powodują zmianę drgań naszej istoty tzw wibracji i przyciągają więcej tego negatywnego stanu.
Czy mamy na to pozwalać jako istoty o wolnej woli?
Bardzo ważne jest zatem aby pozytywnie myśleć, mieć dobre myśli w głowie. Ponieważ mamy dużo różnych sytuacji życiowych, z mediów dochodzą do nas różne informacje o nowych chorobach, wojnach, mamy różnego rodzaju wyzwania, można rzec trudy życia – rosnące ceny podstawowych produktów, internet nie zawsze działa a coraz szybciej trzeba odpowiadać na emaile czy smsy, reagować na sprawy firmy, coraz więcej jest czynności do wykonania a często coraz mniej czasu dla rodziny i siebie, na hobby czy to nie jest dla wielu ludzi frustrujące? A zabieganie które nie zostawia czasu na odpoczynek? To wszystko sprawia, że myśli wielu ludzi potrafią się tak nieciekawie kształtować, w kierunku większego niezadowolenia, narzekania, wątpliwości, smutku czy nawet coraz bardziej powszechnej depresji, która zapowiadana jest na najbardziej popularną, i trudną do wyleczenia, chorobę naszych czasów.
A tej chorobie trzeba zapobiegać a nie czekać aż się pojawi! Wielu ją lekceważy a ona prowadzi nawet do samobójstw.
Warto robić co tylko się da aby dbac o pozytywne myśli, optymizm, utrzymanie dobrego nastawienia mimo wszystko, cokolwiek dzieje się dookoła.
Kiedy mamy pozytywne myśli to pozytywnie wpływa na nasze ciało fizyczne w tym odporośc organizmu, jego kondycję, jego siły. Mało tego, na to , co przyciągamy do swojego życia ponieważ jesteśmy bardziej zrelaksowani i odprężeni w większej harmonii, powstają endorfiny a to jest i zmniejszanie bólu, i wzrost przyjemności oraz przyciąganie w większej ilości tego, co jest w naszym życiu pozytywne, dobre, coraz to lepsze, Wydarza się więcej przyjemnych sytuacji w naszym życiu.
Dobrym rozwiązaniem, na początek, jest nawet krótka ale regularna MEDYTACJA. Wyciszenie. Uwolnienie się od negatywnego ładunku, by nie wspierać negatywnych procesów twórczych. Ważne by rozluźnić ciało, odstresować się gdyż ciało zestresowane jest napięte a wówczas procesy chociażby odżywiania wewnątrz-komórkowego są gorszej jakości, stąd pojawiają się niestrawności, zmęczenie, kłopoty ze snem, drażliwość. Lepiej do tego nie doprowadzać.
Bardzo dużo daje kontakt z Naturą i spacer, ruch, świeże powietrze.
Medytacja daje ogromne korzyści – odprężenie dla ciała i umysłu, odrzucenie tego, co dysharmonijne i co przyciąga do życia negatywności. To również przygotowanie gruntu pod twórcze pomysły, rozwiązania codziennych spraw i kreatywne pomysły zawodowe. Bo przecież oczywistym jest, że jak w głowie głębią się myśli, towarzyszą temu emocje, złośc, stres, pośpiech, wątpliwości, lęk przed możliwością nie zdążenia na czas to umysł wygląda jak wzburzone morze i chociażby nasza Dusza podsyłała nam jakieś pomysły na pomoc, to najprawdopodobniej nie zostaną one w tym jazgocie dostrzeżone.
Medytacja to pozytywne ukierunkowanie umysłu gdyż następuje otwartość na radość, wybaczenie, miłość, zasługiwanie na obfitość, na sukcesy. Łatwiej nam mieć pozytywne wizje udanych relacji, zdanych egzaminów, rozwiązanych pozytywnie spraw osobistych czy zawodowych. Przy tak pozytywnej energii przyciągamy to, co pozytywne i zaskoczeni jesteśmy rezultatami. Regularność sprawia, że umysł przestawia się na tory pozytywnego postrzegania rzeczywistości i naszych osobistych możliwości i staje się to jego druga naturą.
Podsumowując krótko”:
Tak jak kąpiemy się po pracowitym dniu i wysiłku, żeby ciało było czyste, chcemy mieć czyste ubrania, bieliznę tak samo utrzymanie czystości myśli i zrelaksowanego umysłu, jest teraz koniecznością czymś bardzo niezbędnym żebyśmy mogli dobrze funkcjonować. Codzienny stres wywołuje zakwaszenie organizmu, tym podatność na choroby, zakłóca spokój umysłu i prowokuje do kolejnych i kolejnych toksycznych myśli a te wywołują kolejny stres. Powstaje błędne koło. Kąpiel fizyczna oczyszcza nasze ciało, relaksuje nas, odświeża a wyciszenie, sen i medytacja oczyszczają nasz umysł z toksycznych myśli. W dzisiejszych czasach, przy tylu wyzwaniach staje się to koniecznością, czymś niezbędnym ratującym nas przed chorobami, porzuceniem celów i pogorszeniem jakości życia.
Jeśli ktoś ma wiele „spraw na głowie”, niekoniecznie jakieś trudności życiowe ale zwykłą listę spraw do załatwienia, a one są już coraz to dłuższe, podejrzewam dla wielu ludzi, może nawet dla większości coraz to dłuższe, to pytanie brzmi: jak to zrealizować? Z czego zrezygnować? Co zrobić po czasie, mimo terminów a co w pierwszej kolejności gdy i priorytetów jest już za wiele ? Trzeba sobie umieć z tym radzić i higiena tego co myślimy, jak wpływamy na swoje życie poprzez nastawienie psychiczne, własnymi myślami, jest teraz na pierwszym planie. Warto temu poświęcić trochę czasu więc taką medytację raz w tygodniu a najlepiej nie jedną tylko kilka w tygodniu czy jedną krótką każdego dnia zrobić sobie samodzielnie to jest takie podstawowe BHP.
Czy wiesz jak medytować? Można samemu lub w grupie, nawet online, o jednej porze z innymi
Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz się z nami czymś podzielić napisz do nas na pozytywnezmiany@