fbpx

Relacje zadowolonych osób, korzystających z ćwiczeń Wachlarza

Niektórzy czują kojące działanie ćwiczeń już w czasie ich pierwszego wykonywania. Inni przechodzą przez dyskomfort gdyż uwalniają się stare złogi ale to dobrze, bo po co mają być „zamiecione pod dywan” i stamtąd czynić szkody niczym kornik w zabytkowym meblu, który pozornie wygląda pięknie a staje się niczym próchno..?

Już po 2 tygodniach zaprezentowania tego zestawu, pojawiły się pierwsze opinie:

1)

Instrukcje są proste, a ćwiczenia łatwo zapadają w pamięć. Już podczas pierwszego wykonywania poczułam wzbierającą ulgę jakby coś przeszkadzającego odpuszczało, poprawił mi się nastrój i poczułam przypływ pozytywnej energii. Później czułam że wychodzą ze mnie niepokojące emocje związane z ciężkimi energiami, które się przepracowywały. Emocje wychodziły cały dzień. Na kolejny dzień czułam dużo energii (pomimo krótkiego snu) oraz wielką ulgę, jakby ciężki kamień został uwolniony ode mnie 🙂

Księgowa ds. Funduszy

2)

odczuwałam spokój wyciszenie

zaczęły mi płynąć myśli że te ćwiczenia są tak zrobione żeby uaktywniać pewne obszary w życiu i uzdrawiać inne to nie jest przypadek

uruchomiła mi się kreatywność i na tym zyskałam.

nie mam już w głowie “gadania z samą sobą” co było to uciążliwe. Ustało po ćwiczeniach.

uzdrawiały się sprawy kobiece związane z brzuchem u mnie mojej mamy babci prababci itd.

następnego  dnia rano po ćwiczeniach wstaję wcześniej mam więcej energii i nie jestem rozlazła rozmemłana tylko działam konkretnie robię to to i to i robienie tych rzeczy zajmuje mi mniej czasu

jestem bardziej pewna siebie odważna w mówieniu mojej prawdy ktoś coś mówi a jeżeli to nie jest zgodne z moim wnętrzem to mówię –  ale ja uważam inaczej, ty masz prawo tak mówić i ja też mam takie prawo

To jest bardzo mocne narzędzie pracy nad sobą, odkrywanie “mojego Ja” zachodzi w tempie błyskawicznym, nikt już nie  wciska mi kitu jestem bardziej odważna odkrywam fałsz i zakłamanie.

(…) To inwestycja mojego życia. Jedna z wielu, Jest to dobry przyspieszacz, jest to torpeda i jest to fajne. Jak najbardziej jestem zadowolona z tej inwestycji. To na razie tyle.

Korzystająca z Syriuszańskiego Wachlarza księgowa.

 

Kup TERAZ w promocji do 13.IX klikając tutaj…

3)

Korzystam z ćwiczeń Syriuszańskiego Wachlarza, znam też już inne z kursu Diety Pranicznej, Drogi do Gwiazd u Veni i co zauważyłam:

– znika siwizna

-poprawił mi się wzrok (było nierówne widzenie, inaczej każdym okiem, mgła na oczach, niewyraźne kontury, trudność w czytaniu i konieczność stosowania szkła powiększającego by przeczytać coś na opakowaniu w sklepie

– zniknęły mi zmarszczki wokół oczu, które dostrzegłam w lutym tego roku

– jestem bardziej zdecydowana w działaniu i odważnie prezentuję swoje zdanie nie obawiając się reakcji innych

– podejmuje się przedsięwzięć za które bym się wcześniej nie brała ze strachu

– przestały mnie boleć stawy i widzę zdecydowaną poprawę jeśli chodzi o moje ciało i jego ruchomość

– uwolniłam się od częstego oddawania moczu co było bardzo niewygodne a także od bólu w podbrzuszu

– coraz mniej śpię a mimo to wstaję wyspana

– zamiast kawy stosuję wizualizację któregoś z ćwiczeń i moje ciało już reaguje jakbym je naprawdę zrobiła, czuję zastrzyk energii

– czuję radość i lekkość mimo trudnych spraw życiowych a te układają się coraz lepiej

Dziękuję

Pracownik umysłowy

 

4)

zaczęło mi się dość silne oczyszczanie gardła (od lat chrząkałem dość często, jakby coś siedziało od lat na gardle)

prawie dwie godziny spałem głębokim snem

jestem bardziej rozluźniony, moje ciało się bardziej rozluźniło i to jest takie fajne doświadczenie

zdawałoby się że jakieś pozornie takie dziwne ćwiczenia, które niby nic nie mogą wnieść a jednak dzieje się dużo,

dzisiaj też pojawiła się jakaś pierwsza kompozycja biznesowa

czuję jakieś intuicyjne głosy

5)

Dużo i się dzieje, zmienia, jest luz, odpuszczenie,

radość

zniknęły uderzenia gorąca i zimna, które były na zmianę i uciążliwe to było.

6) 

po pierwszym ćwiczeniu poczułam się spokojniejsza

po czwartym ćwiczeniu  zauważyłam, że zaczął przemieszczać się krąg szyjny, ten u podstawy czaszki.

po siódmym był już na miejscu 🙂 ,a  przecież wiele razy byłam na ustawieniach kręgosłupa, ale ten nawet nie drgnął. Czułam również, że ustawia się reszta szyjnego, a teraz cały kręgosłup, tak jak po ustawieniach ręcznych.  

Zmobilizowało mnie  też do tego by wziąć się za załatwienie sprawy  której do tej pory nie udało się załatwić, ale teraz jestem w innych energiach i czuję, że się uda 🙂

Dziękuję 🙂  nie spodziewałam się, że samo wykonywanie ćwiczeń może tyle zdziałać.

(wykładowca)

Kup TERAZ w promocji do 13.IX klikając tutaj…

Wróć do strony z Wachlarzem Możliwości, tutaj…